środa, 30 maja 2012

Oczu chmurność


Powinno się czytać jak najwięcej, wiadomo. Wykorzystywać na to każdą wolną chwilę, czytać w tramwaju, w przerwach i przed snem. Jakkolwiek i gdziekolwiek, byle czytać. Moim  zdaniem nie dotyczy to jednak poezji. Do wierszy sięgam rzadko, ale gdy już sięgnę delektuję się dokładnie kształtem słów w ustach. W ciszy i spokoju, nigdy za dużo na raz. Powoli. Dogłębnie. Dryfuję po zakurzonych rejonach umysłu, wspomnienia mieszają się ze snami. Kilka minut a tyle wzbogacenia.



2 komentarze:

  1. śliczne zdjęcia:) ja ostatnio więcej czytam opisów na blogach niż książek, muszę to nadrobić :)
    Dzięki za odwiedzinki:) i szczerą opinię:)
    ja za to bardzo lubię te kiecki :D takie romantic:P

    Pozdrawiam:)

    Stylish!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne zdjęcia:) bardzo mi się podobają! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń